I ja ten zrodzony z czeluści odmętów
Ognia złości i nienawiści
Przebudzam się
I ja zrodzona z najczystszego światła gwiazdy polarnej
Przebudzam się

Koniec bliski
Ludzie naiwni
Krew poleje się, będzie jej pełno

Gdy trzecia ustawi się tam gdzie jej przeznaczono
Znak to owy będzie dla trzeciej siedzącej
Dar podarowany niegdyś odzyska

I wszyscy Ci którzy myślą, że coś znaczą
Zginą jako pierwsi
I Ci którzy zatrzymać będą chcieli polegną

Więźniowie samych siebie żałować gorzko będą
Ich łzy obmywać będą ciała zatopione we krwi

Zapamiętajcie jedno
Cierpcie jak najwięcej a żadne cierpienie was nie dosięgnie.