Przeniesione na www.witchcraft.com.pl
Witam.
Bardzo proszę o kilka porad na początek. Jak na razie to zbieram informacje, skaczę po forach i dużo czytam. W praktyce to stosuję tylko medytację Vipassana, głównie ćwiczenia z oddechem i oczyszczanie umysłu ze złych i przykrych myśli. Robię małe postępy. Zainteresowałem się "przebudzeniem" i do tego dążę.
Z nieświadomych doświadczeń to 3 razy miałem OBEE i raz z całą pewnością przez kilkanaście minut na wykładzie obserwowałem aurę wykładowcy. To mnie zainspirowało, że jest coś więcej i zacząłem drążyć, m.in znalazłem się tutaj.
Jestem wodnikiem, lubię wodę i jak wieje wiatr, im silniejszy tym wydaje mi się bardziej podniecający. Często miewam sny, że latam w taki sposób, że jak wieje silny wiatr to biegnę pod prąd, pochylam się mocno do przodu i już zaczynam się wznosić, bardzo to lubię robić we śnie. Silny wiatr po prostu pozytywnie mnie nastraja.
Na początku prosiłbym o wskazówki jak pracować z energią, jak ja pobierać, magazynować i wreszcie zobaczyć aby zacząć nią manipulować.
PS. Jestem informatykiem, więc sorry za ład, skład i brak polskich liter.
Umysł mam otwarty, coraz bardziej
I tak poprawiłam by było czytelniej.
VictoriaFelixBlack
Offline
Zacznij od psi balli.
Offline
Amorte,
Lub też od przeczytania moich postów w tym temacie:
http://www.witchcraft.pun.pl/viewtopic.php?id=1425
Offline
No to zacząłem ćwiczenia z psi ballami, ale równocześnie zacząłem pracować z energią bez wizualizacji. Z tego co pisze autor
http://www.astraldynamics.pl/upload/Now … nergii.pdf
to można manipulować energią poprzez zwiększenie wrażliwości i świadomości ciała bez żadnej wizualizacji. Trenuję kilka razy dziennie, ciekawe co z tego wyjdzie?
Może ktoś z Was się już zetknął z tym sposobem manipulacji energią? Jeśli tak to proszę o jakieś opinie na ten temat.
Edytowane przez:
VictoriaFelixBlack
Offline
Z mojego własnego doświadczenia wiem, że magazynowanie energii jest niebezpieczne, ponieważ uwolniona, nie poskromiona energia robi duże zniszczenia... (kiedyś zrobiłem coś co zbierało energię i nią atakowało... Efekt był taki jak bomba atomowa... Więc nie rób tego póki nie ogarniesz kilku podstawowych zasad magii <coś jak zasady na fizyce>)
Pozdrawiam.
Eteryk, pan zniszczenia i chaosu tam gdzie właśnie się znajduje.
Polskie i interpunkcyjne znaki, błędy ortograficzne itp.
VictoriaFelixBlack
Offline
Ok, rozumiem. Ale chyba można to pogodzić, powiedzmy, że nadal będę starał się fizycznie odczuwać i manipulować, a także magazynować energię, a żeby nie mieć jej nadmiaru w co wątpię, równolegle mogę robić psi balle, żeby tą energię jakoś spożytkować.
Edytowane przez:
VictoriaFelixBlack
Offline
Witam wszystkich. Na system nowe drogi energii trafiłem prawie 3 lata temu (za kilka dni minie równe trzy lata) szukając różnych informacji o tai chi, qigong i pracy z energią. Na początku nie widziałem efektów, ale po jakichś 2 tygodniach od rozpoczęcia wykonywania tych wizualizacji zacząłem czuć pierwsze efekty (mrowienie, szczypanie, jakieś lekkie przepływające prądy w różnych częściach ciała). Po paru miesiącach wykonywania tych ćwiczeń mój organizm chyba się wzmocnił, bo wcześniej miałem kłopoty ze zdrowiem i nawet głupi katar ciągnął się u mnie tygodniami. Teraz po przeziębieniu się (np. po kilku godzinach na mrozie) godzina albo dwie i po katarze ani śladu. Na pewno wykonywanie tych ćwiczeń nie będzie dla Ciebie czasem straconym, a i może się to przydać w innych sprawach związanych z pracą z energią, albo innymi formami samorozwoju itd. Pozdrawiam.
Edytowane przez:
VictoriaFelixBlack
Ostatnio edytowany przez Duch (2012-09-18 09:00:28)
Offline