Przeniesione na www.witchcraft.com.pl
Hejka.
Chciałbym się dowiedzieć, czy znacie jakieś techniki na atak energią.
Niedawno słyszałem, że gdy w ułamku sekundy przekażemy komuś wiele, bardzo wiele energii, w odpowiednie miejsce na ciele to możemy spowodować, że "ofiara" zemdleje. Nie, mogłem znaleźć dokładnego opisu tej techniki, więc pytam.
A, i mam nadzieje, że przedstawicie mi również jakieś nowe techniki.
Offline
Hah, to ja postaram się opisać mój atak energetyczny.
Gdy ktoś zajdzie za skórę, sam się prosi zachowaniem o dostarczenie mu najdosadniejszego nauczyciela zwanego "bólem", to wysyłam do oponenta coś, co można nazwać ukuciem "energetycznej szpilki".
Do rzeczy, właściwie, to do dzieła! Najpierw, należy minimalnie poznać ofiarę, chociażby znać przyczynę udzielonej lekcji, aby zapoczątkować odruch "psów Pawłowa". To nie jest w porządku, gdy atakujemy dla zabawy, czy nawet podczas treningów! Ten świat jest tak okrutny, że na pewno każdy opracował jakiś atak, formę obrony, czy kontrę, ripostę.
Gdy mamy cel, należy nazbierać w sobie wspomnienia, które noszą przykre, złe emocje. Tak, sztuka leży w ukuciu, wbiciu w ofiarę złych emocji. Zaszczepieniu posmaku bólu, cierpienia w postaci okropnej szpili, wbitej najlepiej w skroń, czy tył głowy. Wszak to atak.
Plusem tego ataku jest to, że można udaną serią całkowicie wyłączyć ofiarę. Wprawić ją w zły nastrój, rozchwiać.
Minusów jest niestety więcej, więc jeśli ktoś nie będzie tego często używał, to szkoda tracić czas i nastrój. Mianowicie:
-Wywoływanie przykrych wspomnień (których celem są negatywne emocje).
-Wymagania czasu na wprawieniu się i łatwości ataku.
-Panująca znieczulica, otoczenie energetyką, czy ignorancja celu mogą zniwelować nasze wysiłki. Ale ignorantów nie zabije nawet brak powietrza. ^^
To w sumie wszystko, co chciałem opisać, w moim skromnym ataku. Sam jestem ciekaw, jak sobie z atakami radzi reszta, jak one wyglądają, i jak spełniają swoją rolę. Pozdrawiam.
Offline
Uuu... To ja za bardzo nie mam nic do gadania. Nie krzywdzę ludzi - chyba, że Techniką Wenus (pobieram dzięki niej energię - żywię się tylko uczuciami zakochania bądź zauroczenia) ale czy w sumie to krzywdzenie ludzi? Zawsze są szczęśliwi - bynajmniej do czasu, ale i to próbuje ominąć.
Ewentualnie ataki psychiczne.
*Atak psychiczny to wywołanie u ofiary ogromnego bólu głowy, migreny która może nawet zabić.
Offline
Hodowca Cebuli
Boże Ojcze! :O Śmierć?! Muszę jak najszybciej znaleźć tego kto mnie atakował.
Offline
Spokojnie, ten co Cię atakował to laik. Nie potrafił by wywołać aż tak silnego bólu głowy. ^^'
Offline
Użytkownik
Oli a możesz coś więcej napisać o tym wywołaniu bólu głowy ? Z tym, że ja nie chce nikogo zabić a jedynie dać komuś nauczkę
Offline
Myślisz, że to takie proste? Żeby to opanować trzeba czasem sporo czasu a nawet jak opanujesz to jest to niebezpieczne. Przykład? Koleś mnie poprosił o atak psychiczny żeby sprawdzić swoje bariery ochronne, no to ok ustawiliśmy się na konkretny dzień oraz godzinę.
Potem dowiaduję się, że atak nie był średni tylko mocny - rozsadzało go, straciłam wyczucie, poza tym to był dość długi atak bo nie mogłam przestać. Chcesz to Ci podam technikę na PW albo poproś Arda jemu jak podałam technikę i jak wypróbował to mówił, że udało mu się za pierwszym razem.
Offline
Olimpia, ja też bym poprosił, żebyś opisała mi tą technikę.
Będzie mi ona potrzebna, do celów dydaktycznych, i nie tylko.
Offline
Olimpia napisał:
Myślisz, że to takie proste? Żeby to opanować trzeba czasem sporo czasu a nawet jak opanujesz to jest to niebezpieczne. Przykład? Koleś mnie poprosił o atak psychiczny żeby sprawdzić swoje bariery ochronne, no to ok ustawiliśmy się na konkretny dzień oraz godzinę.
Potem dowiaduję się, że atak nie był średni tylko mocny - rozsadzało go, straciłam wyczucie, poza tym to był dość długi atak bo nie mogłam przestać. Chcesz to Ci podam technikę na PW albo poproś Arda jemu jak podałam technikę i jak wypróbował to mówił, że udało mu się za pierwszym razem.
Jak kolega wyżej, też poproszę. Właściwie też do celów dydaktycznych. Bardziej interesuje mnie jak się przed tym bronić.
Offline
Nie odbierzcie tego źle i wogóle... ale może najpierw opanujcie podstawy? Nie powinno się tak skakać w górę pozostawiając za sobą początek lub środek.
Offline
Tak, wiem, że jak przeskoczę kilka etapów to mi się to nie uda i będę tworzył "błędne koło".
Więc, znowu Cię proszę, abyś wymieniła jakie etapy muszę przejść, żeby móc spróbować, tej techniki.
A, i proszę opisz tą technikę, żebym wiedział, co i jak, i bardziej się przygotował.
Offline
Ehh... No dobra opiszę, tylko dajcie mi wyzdrowieć bo jak jestem chora to niezdolna to myślenia. xD
A etapy? To zależy od człowieka. Nie ma żadnego ściśle określonego poziomu, ale na pewno trzeba umieć manipulować energią i podstawa potrafić panować nad sobą.
Offline
Wy o technikach, a ja troche z innej manki.
Musze opowiedziec w skrocie moja historie, by dojsc do tego w czym rzecz..
Ok 6 lat temu, kiedy skonczylam zaczelam miewac kontakty telepatyczne i w tym samym czasie zaczely sie pojawiac spontaniczne wizualizacje, prorocze sny.
Po 2 latach, kiedy wyjechalam za granice zaczal sie dla mnie okres w zyciu nie do zniesienia.. wlasnie wtedy zaczelam odczuwac rozne dziwne uklucia w roznych czesciach ciala, jedne bardziej, inne mniej bolace, ale zawsze sprawiajace dyskomfort i cierpienie.. Nie wiem skad sie to wzielo, ale zauwazylam nawet, ze po czesci te odczucia sa prorocze, bo np. jesli ktos chce mnie oszukac, nawet w zartach.. to wczesniej zaboli mnie ucho. Ale to tylko byl przyklad..
Naogol sa one ot tak, nie maja celu i nie wiem skad sie biora.
Jak mam z tym walczyc? Co to moze byc i oznaczac??
Z jednej strony niby mam ochrone, dosc czesto widze swiatelko, czyli czyli cos czuwa nade mna, a z drugiej strony cos takiego..
Offline
Wszystkie zdolności to zarówno dar jak i przekleństwo. Nie wiem konkretnie co to jest... ale się ciesz i nie martw się. Ja nie dawno też nie znałam nazwy do moich dwóch zdolności.
Offline