Przeniesione na www.witchcraft.com.pl
Smoki to łagodne stworzenia, nie są wrogo nastawione do ludzi choć często mają do nich dystans - nie wiem Eteryk jakie Ty ''smoki'' spotkałeś. Prędzej coś co się za smoki podawało, albo ich zaatakowałeś badź miałeś taki zamiar.
Offline
Nie, smoki są wrogo nastawione do ludzi ze względu na to że tępiliśmy je zawodowo z tond te legendy o bohaterach zabijających złe smoki.
Offline
Nie uciekałem...
To byla czystą walka choć tyle energi zużyłem ze wokół mnie byla prawie pusta energetyczna... I olimpio Poprostu sobie przechodziłem i smok przylecial i powiedzial ze mnie zje...
Offline
Lol... Ja nie mam kłopotów ze smokami, hmmm owszem są niemiłe a raczej szorstkie i mają dystans do ludzi, nie za bardzo chcą z nami gadać itp. Ale jakoś mi się nie zdarzyło żeby mnie atakowały czy tymbardziej chciały pożreć. xD Z mojej perspektywy wygląda to tak: Każdy facet wolałby mieć w domu smoka niż obrażoną kobietę, (a tymbardziej mnie wkurwioną czy obrażoną).
Offline
Tylko ze ten smok byl przez cos wkurzony...
Offline
Nowy użytkownik
Ale skoro sami piszecie, że w astralu nie można umrzeć, to czemu uciekaliście? Jak nie można umrzeć, to jak smok ma nas niby zjeść?
A jesteście pewni, że mieliście dobre intencje wobec smoka? Może wyczuł wasze ofensywne intencje i adekwatnie zareagował? A może lepiej - to nie był wcale smok, tylko część waszej jaźni, która ujawniła się w postaci smoka, który was zaatakował, ponieważ w waszej podświadomości tkwi taki obraz smoków? A może jeszcze po prostu ten smok, który mówił, że cię zje, chciał sprawdzić twoją reakcję, a ty go zaatakowałeś, więc nie zdałeś próby pokoju.
Hm?
Offline