Przeniesione na www.witchcraft.com.pl
''Ludzie są w bardzo w sobie zamknięci, dużo w nich smutku.
Za mało słuchają, za bardzo trzymają się norm, zwyczajów, nawet jeśli to wiąże się z życiem wbrew sobie. Efektem tego jest kumulowana złość, problemy ze zdrowiem, depresję.
Chcą być wolni ale mają mnóstwo tematów tabu,,.
Offline
I dlatego trzeba powrócić do kwintesencji jestestwa istnienia człowieka " zjedz albo zostań zjedzonym " , bo dopiero codzienna walka o przetrwanie w drobnej grupce pokazuje kto jaki jest naprawdę, a człowiek przeżywając kolejny dzień dopiero wtedy czuje, że żyje.
Offline
Kwintesencją naszej egzystencji nie jest "zjedz albo zostań zjedzonym" to kwintesencja jestestwa zwierząt, my ludzie (przynajmniej według mnie) jesteśmy trochę bardziej złożeni, ale zgadzam się z tym że... "codzienna walka o przetrwanie...", pokazuje jacy jesteśmy, kształtuje charakter, a to pomaga odrzucać stereotypy i dogmaty dewotów. A ludzie są zamknięci, smutni, rozdrażnieni i mają depresję nie tylko dlatego że żyją wbrew sobie i w myśl utartych kanonów, drugą przyczyną jest powtarzanie "jak mi źle, jaki jestem bezradny, jaki jestem biedny", jak ciągle myślimy o problemie to tylko go potęgujemy i pogrubiamy mury labiryntu nie naszych "norm i zwyczajów".
Offline
Jerwal negujesz normy i zwyczaje a nie zauważyłeś jednej rzeczy?
Lew również może powiedzieć ''nie jestem zwierzęciem, tylko lwem''.
My ''ludzie'' widzimy taką różnicę pomiędzy nami a zwierzętami, a macie świadomość, że ''zwierzęta'' również pomiędzy innych zwierząt? xD Każde zwierzę ma swoje zwyczaje, my ludzie mamy takie że się ubieramy i budujemy cywilizację (czytaj, niszczymy naturę).
Offline
Oli nie zrozumieliśmy się, albo ja Ciebie albo Ty mnie, neguje i będę negował normy i zwyczaje, stereotypy i wzorce zachowań które OGRANICZAJĄ nas ludzi, a co może powiedzieć lew?... nie wiem z żadnym jeszcze nie gadałem, ale można założyć że powie ''nie jestem zwierzęciem, tylko lwem'', nie zapominaj jednak o tym że lew nie będzie brał ślubu żeby zamieszkać z kimś, z kim chce spędzić życie, ani nie będzie się golił bo tak wypada, ja za długie włosy i brodę, na początku nie jedno usłyszałem, od sarkazmu aż po brutalne spale ci to, ale nie poddałem się stereotypowi grzywki na żelu, koszuli, wyprasowanych spodni "bo tak wypada", nie dałem się zamknąć w sztywne ramy osądów innych bo na pewno nie siedziałbym teraz i nie pisał z wiedźmą na forum dotyczącym magii tylko sprzątałbym kościółek przed niedzielą palmową, i też... przytoczę twoje słowa z pierwszego posta .......''Ludzie są w bardzo w sobie zamknięci, dużo w nich smutku.
Za mało słuchają, za bardzo trzymają się norm, zwyczajów, nawet jeśli to wiąże się z życiem wbrew sobie. Efektem tego jest kumulowana złość, problemy ze zdrowiem, depresję.
Chcą być wolni ale mają mnóstwo tematów tabu" taki właśnie bym był.
A co do tego że tworzymy cywilizacje niszcząc naturę to się mylisz, na cywilizację składa się nauka, sztuka i wierzenia a one nie niszczą natury, naturę niszczy przemysł i chęć ułatwiania sobie wszystkiego nie zależnie od kosztów i środków użytych w dążeniu do celu.
Offline
No masz rację Jerwal ale ten przykładowy lew nie goli się, nie bierze ślubu bo tak wypada dlatego bo on nie ma ograniczeń
I nie masz za bardzo racji, że nauka i sztuka nie niszczą natury.
Wszędzie masz cholerne budynki, wycinanie drzew itp. kiedyś ta planeta była zielona, a co się teraz stało? W pl to jeszcze jest ok, ale jakbyś przyjechał na Cypr to byłbyś tego samego zdania co ja, bo widzisz tutaj, nie ma wg. lasów, ani łąk - ponieważ zabudowali całą wyspę, (nie licząc gór, bo tam są lasy), tutaj nawet trawy nie ma... I pomyśl teraz, że gdyby nie ochrona środowiska w Polsce to ona mogłaby wyglądać tak samo jak Cypr... Choć, co się stało z Bałtykiem? Co się stało z Wisłą itp? To nie tylko ludzie, samochody to również cywilizacja i co? Przez nie, nie można ziół zebrać które są blisko szosy. Wyobraź sobie Polskę calutką zabudowaną, bez parków, bez lasów, z sadami zamkniętymi jakby to był obóz koncentracyjny. Jak to sobie wyobrazisz to powiedz mi czy dalej myślisz, że cywilizacja nie niszczy natury? Nie chodzi o to, że cywilizacja jest zła, chodzi o to że jest jej za dużo.
A na koniec taka ciekawostka Wiecie, że ludzie na samych początkach płynnie korzystali z telepatii? Zaczęli tracić tą umiejętność kiedy pojawiła się cywilizacja.
Offline
Masz po częśli rację Olimpio
Jerwal także. Przez przemysł są dymy, zanieczyszczenia, ktyóre niszczą rośliny, zatruwają zwierzęta, są wycinki lasów.
Jeszcze niedawno za osiedlem tuż obok mojego była łąka. Było tam mnóstwo ziół. z biegiem czasu ogrodzili mniejszą jej część w celu zabudowy. Po pół roku, iodę tam z moim psiakiem (często tam bywałam) tam, i co ja widzę? wszystko ścięte, tylko króciutka trawa, już postawiono tam 2 ławki, wyznaczyli teren na boisko... Gdyby tego mało, tam żyło dużo zwierząt, takich, które nie były co prawda za duże, ale zawsze się je słyszało, i jak się pochyliło, widzaiało. Ja na moim osiedlu żyję długo... sama widzę jak cały czas niszczą naturę, by coś wybudować...
Przemysł bez pomysłu (kultury, sztuki, tradycji, chęci na coś nowego u człowieka) by nie robiłby pewnie takich szkód. Przez same komórki tel. ile pszczół wymiera? Słyszałam nawet że 30%. To one są głownymi zapylaczami kwiatów.; Jak one wyginą i inne myszy, ptaki (które się też przyczyniają do zapylania) to zaraz po nich wyginie większa częśc roślin, po tym wymrą z głodu zwierzęta, które się nimi żywiły, po nich następne itp.
Ostatnio edytowany przez nieznana (2012-08-20 08:26:08)
Offline
To smutne... Czy ludzie wkońcu zauważą że niszcząc naturę niszczą samych siebie?
Offline