Ród Moineau zwany również rodem ciernistego kwiata.


Elizabet Vi Vang Moineau była pierwszą założycielką rodu, powstał on w 1589 roku w południowej Francji. Elizabet została wygnana ze swojej rodziny gdyż zaszła w ciążę z nieznaną do tej pory osobą(Wampirem). Pod wpływem emocji Elizabet zamordowała całą swoją rodzinę. Gdy urodziła bliźnięta, kobieta rzuciła na siebie klątwę. Mężczyzna nie przyznawał się do jej dzieci. W rozpaczy i żalu sama wychowywała córeczki. Skaria i Leira, bo tak je nazwała, zostały wychowane w miłości i dobrobycie. Same wyszły za mąż jednak nie chcąc cierpieć tak jak ich matka w wieku 36 lat zabiły się osierociawszy swoje dzieci. Kilka set lat później ród Moineau był znany wszędzie. Po kilku latach ród był również rozsławiony dzięki eksperymentom przeprowadzonych na ludziach i istotach różniej rasy. Ciernisty Kwiat mordował wrogów jak i osoby, które nie przypadły im do gustu. Swoich przeciwników mordowali bez serca i litości. Ród Moineau pozbył się wielu rodów. Rose Moineau jako ostatnia dziedziczka rodu wychowała się w przyjaznych stosunkach z rodem Black. Tomoya-kun był jej bardzo bliski, cały czas spędzali ze sobą i razem rozrabiali. Jedak ród Moineau nie chcąc pozwolić do tego aby ród Black został połączony z ich, więc chcieli go zamordować. Rose domyślając się planu swoich krewnych kazała chłopcu uciekać składając tym samym obietnicę. Jednak do tej pory nie wiadomo co się stało z Tomoyą. W tych czasach ród Black już nie istnieje, a jedynym jego potomkiem może być chłopiec którego nigdy nie odnaleziono. Jest to wielka tajemnica gdyż każdy kto próbował się o tym dowiedzieć giną w nie wyjaśnionych okolicznościach.

Rose od czasu złożenia obietnicy Tomayie podróżowała po świecie, aby odszukać pozostałych członków swej wielkiej rodziny, by spełnić życzenie chłopca. Po kilku lat poszukiwań trafiła na trop prowadzący do domu jej dziadków. Gdy miała 19 lat dotarła do posiadłości dziadków. Zapukała, ale nikt nie otworzył, więc lekko zdenerwowana po cichu weszła do środka. Usłyszała głośne krzyki. Ruszyła w stronę pokoju z którego dobiegały dźwięki. Otworzyła drzwi i wkroczyła do środka. W pokoju ujrzała dwóch mężczyzn. Jeden to człowiek w podeszłym wieku. Miał siwe włosy, spokojne złociste oczy, drugi miał blond włosy i oczy świeżej zieleni. Młodszy mężczyzna spojrzał na nią zdziwiony, a starszy kazał jej uciekać .Elenor była w zbyt wielkim szoku by się ruszyć. Nie wiedziała co ma robić i w tym momencie mężczyzna rzucił się na nią. Podniósł ja do góry i przytrzymał opierając o ścianę. Schylił głowę do jej szyi i szepnął do ucha "Ty będziesz moją następczynią" a następnie wbił swoje kły. Dziewczyna wrzeszczała z bólu jak i strachu. Wtedy jej dziadek podszedł i wampira walnął z tyłu głowy. A dziewczyna zemdlała.

"Dzień później"

Dziewczyna przebudzała się i z powrotem mdlała. Dziadek widząc to nie mógł znieść jej cierpienia. Walczyła z tym. W pewnym momencie podszedł do młodego ogłuszonego mężczyzny i wlał do fiolki jego krew, wcześniej raniąc go w nadgarstek. Choć Rose się opierała dziadek dziewczyny i tak wlał w nią zawartość fiolki. Wiedział ,że dziewczyna przejdzie przemianę i stanie się dhampirem. Gdy dziadek przyglądał się swej wnuczce mężczyzna oprzytomniał i wyrwał się. Starszy mężczyzna uciekł z pokoju a za nim wybiegł mężczyzna chcąc go zabić, co też uczynił.
Elenor obudziła się w łóżku. Nie wiedziała co się dzieje jednak słyszała głosy dochodzące z korytarza, były to krzyki. Dziewczyna szybko wstała i odsłoniła zasłony, wielkie kotary czerwono krwiste. promienie słońca wdarły się do pokoju oświetlając go. Gdy rodzina a raczej mężczyzna wszedł Rose czekała na niego.Wcześniej z rozmów jak i czytanych książek czy opowieści z dzieciństwa wiedziała o tych "stworzenia". Szybkim ruchem zamknęła drzwi i zauważyła iż on umiera. Promienie go zabijały. Dziewczyna piszczałą nie wiedziała co zrobić, wrzeszczała ja opętana. Kilka dni później Elenor patrząc na siebie czuła odrazę, wstręt do tego kim się stała. Znienawidziła siebie. Jednak z czasem przyzwyczajała się do tego kim się stała.

"Kilkadziesiąt lat później"

Elenor wiedząc kim się stała przemierzała świat. Nie pozwalając sobie zrobić krzywdy. Bawiła się kosztem innych i stała się morderca. Za dnia chodziła niczym zwykły człowiek nie pokazując swej mrocznej natury zaś nocą była bezlitosnym mordercą. Jej przydomek to Rose czyli róża, bo za dnia piękna i łagodna jednak za nocy pokazuje swoje kolce. Obecnie mieszka w Nowym Jorku. Już dawno przestała szukać swego ukochanego. Chodzi i przyjmuje zlecenia na zabijanie...Jednak nigdy nie wiadomo kiedy i gdzie za atakuje.