mizuki - 2011-10-19 20:42:46

Psi-Ball jest bardzo łatwym ćwiczeniem na koncentrację i można ją wykożystać ją w bardzo normalnych/codziennych celach.

1) Usiądź wygodnie i zrelaksuj się (wystarczy tyle byś mógł się swobodnie koncentrować).
2) Złóż ręce jak do modlitwy w nie wielkim odstępie (ok. 5cm)
3) Zacznij powoli (ale też nie za wolno, po chwili znajdziesz sam odpowiedni rytm) zbliżać i oddalać je od siebie.
4) Wyobraź sobie że w całym twoim ciele są kulki (obojętnie jaki kolor byle jednakowy), które wędrują po Twoim ciele przez mostek, ramiona, do dłoni, a z tamtąd do przestrzeni między dłońmi.
5) Jak poczujesz np. Ciepło, mrowienie, to znaczy że gromadzisz energię.
6) Nie śpiesz się, jak poczujesz że dłonie coraz trudniej ci zbliżyć to zmień układ dłoni jakbyś robił śnieżkę.
7) Wizualizuj że w dłoni z tych kuleczek energi robi się kula która jest bardzo twarda.
8) Następnie zabierz jedną dłoń ( wyobraź sobie że ta kula się trzyma ręki na której chcesz ją mieć) i przyłóż do ściany, następnie wyobraź sobie że ona tam zostaje.

To tak w paru punktach.

Jeśli chcesz sprawdzić czy ona tam jest to przybliż rękę do tego miejsca z którym powinna być kula (jakieś 10cm od ściany) i oddal o jakieś 5cm rękę i przybliż znowu. Jeśli chcesz możesz zwiększyć odległość.
W późniejszych etapach ćwiczeń samemu znajdziesz rdzeń kuli. Ja wyczuwam np. Ciepło.

Te ćwiczenie można robić dosłownie wszędzie, szczególnie gdy się przebrnie "ten pierwszy raz".

Tak więc powodzenia
Mizuki

Ps. Jeśli się to opanuje zapraszam do działu żywiołów :3

Olimpia - 2011-10-19 20:59:26

Ja nie wizualizuje, i czuje energię tylko w dłoniach, i większość ludzi nie widzi swojego psi balla, tylko czuje, żeby go zobaczyć, trzeba mieć otwarte czakrę trzeciego oka.

mizuki - 2011-10-19 21:02:42

To jest ćwiczenie dla początkujących więc nie dziw się że pisze "wizualizuj" itp. itd.
Jak zrobi się pierwszą kulę to praktycznie od razu przechodzi się do tego że wystarczy własna wola by zrobić kulę.

Nemezis - 2012-02-28 16:13:04

Nie wiedziałam właściwie, gdzie to napisać. Wydawało mi się, że będzie najbardziej odpowiednie, jeśli zrobię to tutaj. W razie czego, proszę na mnie nakrzyczeć :D

No więc, położyłam się. Zaczęłam ruszać dłońmi, jakoś tak później samo mi to wychodziło. Skupiłam się na przestrzeni między rękoma. Po naprawdę krótkiej chwili, poczułam mrowienie. Coraz większe, dłonie mi zdrętwiały. I poczułam, jakbym miała w dłonie linki, które się naciągają, kiedy oddalam ręce, a gdy je zbliżałam miałam wrażenie, że pomiędzy nimi mam coś, czego nie powinnam... Jakby to ująć, zmiażdżyć. Nie wiem skąd mi się to wzięło, ta myśl mi tak przyszła samo z siebie, że nie powinnam teraz łączyć dłoni. Miałam je ok. 7 - 10 cm od siebie. Cały czas czułam to wszystko mocniej - aż w końcu dałam się chyba zbyt bardzo ponieść emocjom bo wszystko wróciło do fazy początkowej, kiedy dłonie tylko mrowiły.

Więc pytam - czy to tylko moja wyobraźnia, czy jednak coś udało mi się zdziałać?

Olimpia - 2012-02-28 16:39:39

Prawie wyszłaś.

Hanibal934 - 2012-05-16 19:55:02

Niesamowite tą techniką zrobilem psi-balla za pierwszym razem

konidziu - 2012-05-16 22:20:06

Każdemu wychodzi niezależnie jakiej byś techniki na stworzenie spibala nie próbował za każdym razem wyjdzie bo to tak naturalne jak sranie czy spanie

Yorgo - 2012-05-21 15:07:45

Wczoraj próbowałem coś takiego zrobić i z tego co piszecie to chyba wyszło za pierwszym razem. Wcześniej nie korzystałem z dobrodziejstw energetyki ale medytuję więc pomyślałem, że mógłbym uczynić to kiedyś przyjemnym i pożytecznym. Jak zbliżałem ręce do siebie to wydawało się, że kula jednak tam jest i stawia opór. Ucieszyłem się, jednak ciężko pogodzić się z tym, że to jakaś mistyczna kula mocy, a nie zwyczajne zdrętwienie rąk, które jakby nie patrzeć, jest nieuniknione i usprawiedliwione ich dłuższym bezruchem.

Mam tymczasem inne pytanie. Nie próbowałem jeszcze manipulować tą energią. Co dzieje się z takimi kulami mocy zostawionymi na przykład na półce? Przypuśćmy, że codziennie kładę jedną kulę obok siebie na meblach i pewnego dnia chce je wykorzystać do czegoś - to możliwe, czy one w jakiś sposób same się rozpuszczają?

Custodis - 2012-05-21 15:12:29

Ojć. Ciężka sprawa. Energa się wytraca jeśli jej nie zapieczętowałeś, albo jeśli non stop nie kontrolujesz jej pobytu w tamtym miejscu. Każdy przedmiot wytwarza aurę i jakąś energię. To tak jak zrobienie kuli oleju i pozostawienie jej wśród ogromu innych płynów. Bez odpowiedniej otoczki wymieszają się. Jeśli chcesz kolekcjonować swoje Psi-balle to proponuje zamykać je w czymś. W zwojach, kamieniach i innych takich, potem pieczętować i upewnić się że nic nie rozproszy energii zamkniętej w twoich przedmiotach.

Olimpia - 2012-05-21 17:36:52

Niestety energia jest ulotna i właśnie dlatego jak ktoś chce np. powędrować gdzieś ze swoim psi ballem to ledwo wstanie i już go nie ma (to jest do wyćwiczenia).

Laominos - 2012-08-31 12:34:42

Dziękuje, bardzo pomocna technika. Psi-ball zrobiony za 2 razem, czułem bańkę, lekkie mrowienie w koniuszkach palców oraz ciepło które otaczało psi-balla :D

Laominos - 2012-09-02 20:46:57

Zajebista interpunkcja chłopie. A poza tym, jak Ci się udało zrobić 2 psi-balle jeżdżąc na rowerze? Musisz mieć zajebisty refleks :D

IceQ - 2012-09-23 18:05:25

Ja to zrobiłem wyszło za pierwszym razem tylko  teraz jak robię nie czuję tego no jakby balona kiedy przybliżam dłonie to odpycha to właśnie nie wiem czy to wychodzi mi czuje tylko ciepło i mrowienie ale nie czuje tego magnetyzmu pomóżcie mi proszę był bym bardzo wdzięczny

Olimpia - 2012-09-23 19:51:30

No bo właśnie ma odpychać. :D

Poza tym napisałam Ci na PW że tutaj już nie piszemy, tylko kopiujemy posty na nowe forum no i przekierowujemy nowych na nowe. To forum to już wrak, zapraszamy na: http://witchcraft.org.pl

www.witchcraft.pun.pl