Dużo jest odmian onyksu :D Ale największą moc ma onyks czarny. Niesie wibrację intelektu i wiedzy, zawiera spokój i harmonię, chroni od niesławy i upodlenia, uspokajająco działa na duszę. Jest przyjacielem ludzi którzy dążą do poznania i pogłębiania życia, takim przynosi szczęście... Za to... Innych niszczy i zabiera bliskich. Onyks do dawca odrodzenia i śmierci, kamień Saturna - planety śmierci i ograniczeń. Onyks to kamień tzw. ''czarnych magów'', i chaotów, noszą go ludzie rozumiejącą mroczną stronę życia... Onyks znosi ból, opuchlizny i kolkę żołądkową, poprawia też słuch a naturalnie zabarwiony onyks, wzmacnia kości, serce i oczy. Wyrównuje ciało i ducha, da równowagę psychiczną, łagodzi apatię i stres. Dobry kamień dla sportowców i ludzi żyjących w extramalnym stresie.
Mówią że dzięki onyksie wzrasta wrażliwość, cóż, ja stawiałam się coraz bardziej zła...
W każdym razie otwiera splot słoneczny, czakrę podstawy i czakrę gardła.
''Onyks'' wziął się z greckiego słowa i oznacza ''pazur'', ''szpon'' bo jego blask przypomina pazur :)
W niektórych krajach uważano że ludzie noszący onyksa potrafią stać się niewidzialni - myślę że to prawda, ale techniki nie znam xD
Z powodu koloru uważano, że onyks wywołuje kłótnie między parami, sąsiadami i innymi ludźmi - otóż jest to prawda, chyba że onyks Cię łaskawie ''zaakceptuje''. Tak więc, dla czarnoksiężników i magów chaosu jest on szczególnie szczęśliwy, ogólnie dla ludzi którzy nie są ''za dobrzy''.
Onyks to też kamień milczenia, ucisza i powoduje zamyślenie oraz pomaga w ukryciu tajemnych talentów i zdolności. Jest cichy ale pełny mocy, to potężny kamień i bardzo niebezpieczny - przekonałam się o tym, ale aż tak źle nie było bo jak zauważyłam to się go pozbyłam :D 
''Szczęściarzą'' którzy będą go nosić bez pośrednio da ciele, da ochronę przed obcymi wpływami.


Mój brat, wielbiciel ''czarnej magii'' nie mając żadnego pojęcia o kamieniach, wybrał właśnie onyksa, ciągnął go do siebie, hipnotyzował jakby szeptał... Obsesja!
Ja na chwilę obecną, mam dwa onyksy :D Ale nie luzem puszczone, zamknięte w metalowym pudełku dzięki czemu ich energia nie wychodzi poza miejsce ich pobytu i używam tylko wtedy jak mi ktoś zajdzie na skórę.
Wystarczy parę sekund żebym była mściwa i nie zastanawiała się czy na pewno chce coś komuś zrobić...
Nie każdy tak będzie miał jak ja, po prostu onyks czuje obecność ciemnej strony, ma wgląd w duszę i czuje że jeśli ktoś ma duże możliwość a jeśli je ma będzie chciał ''nawrócić''.

Święta prawda. Z onyksem trzeba uważać, mnie mój pierwszy onyks doprowadzał do bólu głowy i wyczerpania energetycznego no i miałem kłótnie w związku, ale jest jeszcze wyjście z sytuacji. Onyks zaakceptuje Ciebie jeżeli odbierzesz go komuś siłą, tak było u mnie - podczas standardowej przepychanki, zabrałem bratu Olii onyksa i ku mojemu zdziwieniu - niweluje bóle głowy, i bardziej mi sprzyja. Mała przestroga: nie próbujcie go ukraść.