Evander - 2012-06-28 17:47:49

Amorte,

Wieki temu pewna wiedźma zwana 3Jane przesłała mi pewien dosyć prosty rytuał.
Od tamtego czasu zmodyfikowałem go nieco. Wszelkie pytania proszę wpisywać w tym temacie, postaram się wyjaśnić jeśli coś będzie niezrozumiałe.

Jest to rytuał na przywołanie idealnej osoby - do jakiegoś celu, jaki sobie wymyślimy. Może być miłość, może być współpraca itd.

Rytuał działa w taki sposób, że pomaga osobie go wykonującej i osobie określonej w rytuale, o ile ta druga istnieje się odnaleźć w naszym zaganianym świecie.

Skuteczność rytuału u mnie to jak na razie 3 udane na 5 prób. W nieudanych przypadkach prawdopodobnie określiłem nieistniejącą osobę, albo coś popsułem.

W 3 udanych przypadkach zgodność była prawie-że idealna - wiek, imię, sytuacja danej osoby, zainteresowania... Rytuał zatem jest dosyć poważny w skutkach.

Ten rytuał można połączyć z opisanym przeze mnie Pentagramem Żywiołów.

Przygotowanie:
Podczas przygotowania należy dokładnie zastanowić się, kogo chcemy przywołać. Trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem - jak zażyczymy sobie Brada Pitta, możemy się zdziwić.

Określamy przybliżony wiek danej osoby. Określamy jej płeć i pobieżnie - wygląd (nie należy przesadzać). Określamy najważniejsze dla nas cechy charakteru danej osoby oraz charakter relacji pomiędzy nami. Określamy również najważniejsze cechy jakich NIE chcemy znaleźć u danej osoby.
Dajmy sobie czas, na przykład tydzień na zbudowanie w naszym umyśle projekcji osoby którą chcemy przyzwać.

Wybieramy imię - ważne, aby to było jakieś prawdziwie istniejące imię, właściwe dla danego czasu w którym taka osoba mogła się urodzić - nikt dzisiaj nie nazywa dziewcząt "Genowefa".

Warto pamiętać o jednym: nie zawsze to, o co prosimy i dostajemy jest tym, czego nam potrzeba. Jak już skończycie przygotowanie )dobrze spisać cechy na kartce, którą rytualnie palimy po ukończeniu rytuału) przeczytajcie uważnie i zastanówcie się czy jest ok.

Jeżeli przesadzimy z dokładnością opisu, rytuał może się nie udać. Ponieważ idealni ludzie nie istnieją, musimy zostawić zaklęcie pewne pole do manewru.


Rytuał
Do rytuału potrzebujemy czterech świec.
Jedna grubsza, aby mogła palić się przez trzy noce (jeżeli szukamy kogoś do łóżka, to najlepiej niech będzie czerwonego koloru).
Trzy małe świeczki (najlepiej tortowe) tak aby każda wypaliła się w jeden wieczór. Powinny być w kolorach określających najważniejsze cechy relacji pomiędzy nami a osobą przywoływaną.
Wszystkie świece powinny być nieużywane i uprzednio oczyszczone z energii.

Przyda się również wspomniana wyżej kartka z opisem tej osoby (nie piszcie imienia na kartce).

Również przyda nam się jakieś źródło pozytywnej energii, oraz opcjonalnie przedmiot który wykorzystamy jako kotwiczkę ("to do mnie ma przyjść ta osoba") dla zaklęcia. Przedmiotem może być cokolwiek zrobione/poświęcone z intencją rytuału, np. możemy sobie upleść warkoczyk z trzech sznurków w kolorach małych świeczek.

Rytuał odprawia się przez trzy dni z rzędu

Uwaga:
Aż do ostatniego momentu rytuału NIE wypowiadamy na głos imienia tej osoby.


Dzień pierwszy:

Przed rozpoczęciem odprawiamy Mniejszy Rytuał Pentagramu.

Wykonujemy krótką medytację mającą na celu oczyszczenie umysłu i wyciszenie zbędnych myśli. od teraz skupiamy się tylko na Rytuale i danej osobie.

Należy ustawić świece w takim miejscu, aby widziało je jak najmniej osób i aby mogły się swobodnie palić.

Przygotowujemy główną świecę.
W tym celu możemy zrobić jedną, a najlepiej obie z opisanych tu czynności:
- rysujemy na świecy runy symbolizujące związek (np. gebo, tir, fehu są podobno dla relacji miłosnej)
- przykładamy ręce wokół głównej świecy, tak jak przy tworzeniu psi-balla i wizualizujemy sobie cechy jakie posiada nasz przywoływany ideał, przesyłając energię do świecy.
Nie musi to być bardzo dużo energii, liczy się ostrość i dokładność wizualizacji.

Przygotowujemy pierwszą małą świeczkę, odpowiadającą najważniejszej cesze przyszłej relacji.
Stawiamy ją w pobliżu dużej świecy, przykładamy ręce wokół i wizualizujemy dany element naszej relacji jednocześnie przesyłając energię do świeczki.

Zapalamy małą i dużą świecę. Podczas zapalania wizualizujemy sobie powstanie linku pomiędzy świecami (można w tym celu zahaczyć link o płomień którym zapalamy świece).

Wizualizujemy sobie, jak podczas spalania mała świeczka przekazuje swoją energię do dużej świecy.

Gdy mała świeczka będzie już prawie wypalona zaczynamy wizualizować sobie siebie wraz z przyzywaną osobą (pamiętajmy o cechach naszej wybranej osoby) w sytuacji, która odpowiada głównej cesze małej świeczki (np. jeżeli szukamy inteligentnej dyskusji, to taką sytuację wizualizujemy) i kontynuujemy wizualizację po tym jak mała świeczka zgaśnie jeszcze przez chwilę - nie krócej niż czas przez jaki pali się mała świeczka.

Należy pamiętać o ciągłym utrzymywaniu w myślach intensywnej wizualizacji i odczucia obecności przywoływanej osoby.

Dużej świeczki nie gasimy przez zdmuchnięcie, tylko dusimy lekko płomień.

Po tym wszystkim możemy albo odprawić Mniejszy Rytuał Pentagramu z intencją oczyszczenia nas z energii przeszkadzających nam w działaniu albo zaczekać z odprawieniem go do następnego dnia po przebudzeniu.

Działanie powtarzamy przez kolejne dwa dni z pozostałymi świeczkami.

Trzeciego dnia należy pozwolić się wypalić również i dużej świeczce, wizualizując sobie jak podczas spalania się dużej świecy zgromadzona w niej energia ulatuje świat aby znaleźć przywoływaną osobę.

I teraz istotny moment:
Różne osoby wykonywały ten rytuał nieco inaczej. Ja osobiście przez całą noc po trzecim dniu miałem sen o tej osobie i nad ranem po przebudzeniu wypowiedziałem na głos jej imię. Spotkałem tę osobę po pięciu dniach.

Znajomy podczas ostatniego dnia spalił kartkę z zapisanymi cechami tej osoby w płomieniu świecy i trzykrotnie (podczas spalania kartki, po spaleniu kartki i po wypaleniu się dużej świecy) powtórzył na głos "Przyjdź do mnie [imię]". W jego przypadku zadziałało również.

Mniejszy Rytuał Pentagramu odprawiamy jak poprzednio - albo z intencją odrzucenia energii przeszkadzających nam w znalezieniu przywoływanej osoby, albo czekamy do dnia następnego po przebudzeniu.

Olimpia - 2012-07-30 00:19:18

Ok, rytuał przesunęłam tutaj, bo w Sub-forach nie widać nowych postów dlatego nikt Ci nie odpisał bo po prostu nie było widać, że jest coś nowego a że znalazłam przez przypadek to daje go narazie tutaj a kiedy temat wygaśnie to wrzucę go tam gdzie jego miejsca czyli do... Rytuałów Uniwersalnych.

Sama zrobiłam podobny rytuał, znaczy podobny w skutkach i z tym że określiłam wygląd, charakter itp. Robiłam ten ryt wiele razy i nigdy mnie nie zawiódł, tych co skorzystali też nie - np. Mihau dostał bas trzy dni po odprawieniu rytu. :D A ja? :D A ja najdłużej czekałam 3 miesiące a najkrócej czekałam... parę godzin! xD
Ten rytuał który opisujesz o wiele więcej wymaga więc mimo wszystko zostanę przy swoim Jabłku Życzeń! Ale z pewnością z ciekawości wypróbuję ten rytuał w następnym miesiącu! :D

Evander - 2012-07-30 09:24:05

Amorte,

Wydaje mi się, że ten rytuał od Trojanki jest jakby wersją "zaawansowaną" twojego rytuału z jabłkiem.

Ciekawe, widzę tutaj kilka punktów wspólnych... może da się wykroić jakąś fajną teorię na ten temat.

Olimpia - 2012-07-30 13:05:04

Liczy się wynik a nie stopień jakim go osiągniesz. :D A jeśli można coś zrobić prościej to po co utrudniać sobie cel? I wydawać kasę na to wszystko jak można kupić tylko jabłko? :)

Tak czy siak cieszę, że wrzuciłeś ten rytuał tutaj moim zdaniem jest fascynujący i jestem strasznie ciekawa jego efektów! :D

Evander - 2012-07-30 13:16:40

Amorte,

Myślę, że "Pokrewna Dusza" jest bardziej ukierunkowana na osoby.

Jabłko zdaje się być bardziej "do wszystkiego".

Olimpia - 2012-07-30 13:26:13

No dokładnie. Jabłko jest do wszystkiego ale Pokrewna Dusza też wydaje się taka być...

Evander - 2012-07-30 14:03:58

Amorte,

Sugerujesz, że np. mógłbym sobie przywołać Pokrewną Duszą np. nowy model samochodu?

Przyznaję, o tym nie pomyślałem.

Olimpia - 2012-07-30 20:09:53

Wystarczy tylko troszkę zmienić rytuał. :D Zamienić pokrewną duszę na np. samochód. Spróbuj, jestem pewna że się uda.

Evander - 2012-07-30 20:18:00

Amorte,

Samochód to mi średnio potrzebny, ale są inne rzeczy które chętnie sobie przywołam.

Tak swoją drogą, ciekawe ile trzeba by to odprawiać, aby przywołać sobie sprawny statek międzygwiezdny?

Venom - 2012-07-30 20:29:36

Mi wystarczy zwykła gwiazda śmierci... W sumie nie pogardzę prywatną planetą i działającym teleportem.... Moja lista życzeń stała się teraz tak długa (Czuj się winna Olimpia) że życia mi nie starczy na spisanie ich, a co dopiero odprawienie tylu rytów. xD

Evander - 2012-07-30 20:37:03

Amorte Venom,

W takim razie proponuję zacząć od życzenia sobie nieśmiertelności. Wtedy będziesz miał dość czasu, aby spełnić pozostałe życzenia.

Olimpia - 2012-07-30 20:42:44

Heh ale pamiętaj, że życzenia muszą realne! :D Inaczej się nie spełnią. Poza tym magia to nie zabawa i nie należy z nią przesadzać, też trzeba uważać tego czego się chce potem może się okazać że to był błąd i tak naprawdę tego nie chcieliśmy a może być już za późno to odwrót. 

Pamiętajcie!!! Jeśli w danym rycie powiecie, chcecie kasę nie zdziwcie się jeśli dostaniecie ją ale np. poprzez spadek albo z waszego ubezpieczenia. :) Dlatego polecam dodawać zawsze na końcu: ''Bez szkody dla nikogo'', bo nigdy nie wiadomo jakie konsekwencję pociągnie za sobą nasze życzenie. Może być tak, że znajdziecie kasę na ulicy ale możecie ją uzyskać poprzez tragedię... I nie mówię tylko o forsie, jak coś. Moja koleżanka przyciągnęła do siebie faceta swoich marzeń, konsekwencję? Ból jego żony która nie tylko miała złamane serce ale też została sama z trzyletnim dzieckiem... Kumpla bardzo żałowała tego rytu... Ale zrobiła w nim błąd, ona nie przyciągnęła miłości tylko rzuciła na kolesia urok miłosny bo była w nim zakochana i chciała znaleźć kolesia identycznego do niego i w rycie określiła szczegółowo co i jak...

Evander - 2012-07-30 21:09:43

Amorte,

Olimpia napisał:

Heh ale pamiętaj, że życzenia muszą realne! :D Inaczej się nie spełnią.

Oj tam oj tam. Sama powiedziałaś, że jak się będzie wierzyć to zaklęcie zadziała.

Olimpia - 2012-07-30 21:30:19

No racja, ale wątpię żebyśmy podświadomie wierzyli że np. w ciągu trzech dni zaczniemy latać. xD

Bali - 2012-08-20 01:52:41

A jeśli człowiek który jest bardzo utalentowany magicznie, ma za sobą wiele lat praktyki i nagle wydarzy mu się wypadek. Wszystko zapamięta ale będzie upośledzony umysłowo. Będzie w stanie uwierzyć, to czy ma pewne szanse na powodzenie?

Olimpia - 2012-08-20 02:32:05

Myślę że tak. Na 90% jestem pewna że będzie ok.

Bali - 2012-08-20 11:34:06

A więc pozwolę sobie zacytować "Prawdziwy mag balansuje na granicy szaleństwa, stale wystawiając swoją osobę na ciężkie próby" Phil Hine - Pseudonomicon

Harpia - 2014-03-26 23:54:35

Witam, czy któreś z Was może mi przybliżyć formułę i ideę rytuału z użyciem jabłka, o którym mowa? Jestem go bardzo ciekawa.

lol - 2014-05-18 04:27:06

mozna pisac jako gosc xD

www.witchcraft.pun.pl