Olimpia - 2011-10-23 23:12:29

No! Nie mogę pominąć rytuału swojego życia! Zmienił je całe :) Jego owoc? :) Wilk1610!!! :*


Tak więc, przygotujmy mocny sznurek i weźmy duże, piękne, czerwone, dorodne jabłko w dłoń następnie skoncentrujemy się i wyryjmy paznokciem na jabłku jakiś symbol który ma związek naszym życzeniem np jeżeli pragniemy spotkać miłość to wyryjmy serce, jeżeli pragniemy nowego domu to wyryjmy wizerunek domu, jeżeli pieniędzy to symbol euro albo runę fehu.
W jaki sposób to wyryjemy to nasza sprawa może to być w formie obrazku, napisów, run, czy innych symboli.
Następnie przywiązujemy sznurek do ogonka jabłka i wieszamy gdzieś w przewiewnym miejscu jeżeli czar ma się tyczyć spraw materialnych to najlepiej go powiesić oczywiście w miejscu pracy a jeżeli miłości, małżeństwa czy płodności to w sypialni ale to nie jest konieczne :)
Na rezultaty czaru można czekać wiele miesięcy ale naprawdę się opłaca!
I uważajcie bo możecie przegapić szansę którą jabłko wam da (ale bądźcie rozważni)
Jabłko ma tak wisieć w przewiewnym miejscu dopóki nie dostaniecie tego czego sobie życzyliście kiedy już to będziecie mieli musicie zakopać jabłko jeśli wyrośnie z niego drzewko to bardzo, bardzo dobrze!
Wtedy to drzewko będzie strażnikiem Twojego spełnionego już pragnienia.

Życzę, powodzenia :)

Eteryk - 2011-12-29 00:36:33

Czy jest możliwe poprosić o coś i się nigdy nie spełni??

Olimpia - 2011-12-29 03:13:29

Tak, jeśli się Wrzechświat na dany ryt nie zgodzi. Widzisz, wszelka zmiana podlega pod zgodę Wrzechświat.
Ale Wrzechświat reaguje tylko wtedy kiedy dana rzecz nie jest zgodna z przeznaczeniem świata, lub kiedy koniecznie musimy przeżyć np. zapomnij że poprzez ryt zaczniesz władać żywiołami.

I nie mówić mi tu: Ale to moja wolna wola! Tak ale Twoja dusza przed reinkarnacją postawiła sobie jakieś cele, i przeznaczenie. Kolejną rzeczą przez którą ryt się może nie udać i jest to najczęstsza przyczyna, podświadomość. Weźmy przykład: życzysz sobie żeby Twój kolega dostał 5 z matmy ok, Ty też chcesz super! Ale jeśli Twoja podświadomość tego nie będzie chciała to DUPA. Ja się tak naciełam raz... Wyprowadziliśmy się od ojca, a ten zaczął grozić, prześladować nas, szpiegować itp. rzuciłam klątwę spętania strachem hmm... taaa rzuciłam xD Dupa, rzuciłam ją na siebie - co za nie udolność nie? xD
Dlaczego? Bo w rzeczywistości nie chciałam jej rzucić, dlaczego? Moja podświadomość nie pozwoliła, mogę się domyślać dlaczego. I nie to nie ma związku z dobrocią, bo gdyby tak było nie wylądował by parokrotnie w szpitalu, w każdym razie - niebawem miał taki Trójpowrót że aż się za głowę łapałam i chichrałam jak głupia, mojej matce się zrobiło go żal (za to co potem zapłaciła). Tak patrząc z perspektywy czasu, ja wiedziałam jak to się skończy, intuicyjnie to przeczuwałam ale to odrzuciłam bo mój umysł bardzo tego chciał.

Nemezis - 2012-04-03 18:52:06

Czegoś tu nie rozumiem... Wielomiesięczne czekanie? A proces gnilny jabłka? Już miałam się za to zabrać, ale męczy mnie to pytanie.

Olimpia - 2012-07-30 00:53:25

Czekasz maximum 3 miesiące, jak przez ten czas się nic nie stanie to wyrzucasz jabłko. Poza tym dajesz go w przewiewne miejsce, okno zawsze musi być chociażby uchylone czy tam na  balkonie powiesić, mi przez ten czas jabłko nadgniło ale nie zgniło, nie śmierdziało ani nic. :) Tylko brzydko i dziwnie wygląda. :D

Evander - 2012-07-30 09:27:19

Amorte,

Olimpia napisał:

Tak, jeśli się Wrzechświat na dany ryt nie zgodzi. Widzisz, wszelka zmiana podlega pod zgodę Wrzechświat.
Ale Wrzechświat reaguje tylko wtedy kiedy dana rzecz nie jest zgodna z przeznaczeniem świata, lub kiedy koniecznie musimy przeżyć np. zapomnij że poprzez ryt zaczniesz władać żywiołami.

I nie mówić mi tu: Ale to moja wolna wola! Tak ale Twoja dusza przed reinkarnacją postawiła sobie jakieś cele, i przeznaczenie. Kolejną rzeczą przez którą ryt się może nie udać i jest to najczęstsza przyczyna, podświadomość. Weźmy przykład: życzysz sobie żeby Twój kolega dostał 5 z matmy ok, Ty też chcesz super! Ale jeśli Twoja podświadomość tego nie będzie chciała to DUPA. Ja się tak naciełam raz... Wyprowadziliśmy się od ojca, a ten zaczął grozić, prześladować nas, szpiegować itp. rzuciłam klątwę spętania strachem hmm... taaa rzuciłam xD Dupa, rzuciłam ją na siebie - co za nie udolność nie? xD

Na szczęście Wszechświat to miękka klucha i można go "przekonać", że to co my proponujemy jest tym co być powinno.
Podobnie nasze wyższe ja. Można z nim spokojnie porozmawiać, a jak nadal się będzie upierać... to pozostaje szantaż płaczem.

Olimpia - 2012-07-30 13:09:33

Od Wszechświata się wszystko zaczęło w nim narodził się Kronos, tam jest nasze zbiorowa podświadomość, wszelkie planety itp. więc nie sądzę żeby był miękką kluchą raczej wszechpotężną siłą.

Evander - 2012-07-30 13:17:42

Amorte,

Bardziej chodzi mnie o to, że czasami daje się zrobić coś pomimo istniejących oporów.
Pełne siły, które w takim wypadku wzywamy czasami dają się przekonać, aby zmieniły zdanie.

Olimpia - 2012-07-30 13:27:05

Z tym się zgadzam. :D

http://autosmilexyz.eu