- Witchcraft http://www.witchcraft.pun.pl/index.php - Magia Luster http://www.witchcraft.pun.pl/viewforum.php?id=70 - Zaklęcie na zobaczenie swojego poprzedniego wcielenia http://www.witchcraft.pun.pl/viewtopic.php?id=1079 |
popolcia - 2012-01-22 16:46:38 |
Niezbędne akcesoria: |
Klak Norris - 2012-01-22 19:16:03 |
Czyli lustro może być każde? Oli ja nie wyląduję. :( Odrzucają mnie. |
Olimpia - 2012-01-22 20:49:30 |
Tak, Kedrigern masz rację. Przykładowo mój kolega żałuje że zrobił to zaklęcie, był seryjnym mordercą, patrzył w oczy nie winnym ofiarą, jak umierają, sporo krwi itp. |
Olimpia - 2012-02-12 22:36:37 |
Udało Ci się. Te postacie albo były Twoimi poprzednimi wcieleniami albo faktycznie to Twoje pierwsze wcielenie albo po prostu wywalało Cie i pokazywały Ci się jakieś duchy - a masz ogromny potencjał na medium i jasnowidza, polecam powtórzyć rytuał i zobaczyć co z tego wyniknie. |
Irbis - 2012-02-18 18:02:39 |
Chmm ja miałem tak że jak mi się zaciemnił "obraz" to raz pojawiła mi sie praktycznie twarz ( bo pozostałe albo oka nie miała, albo nosa, itp). Więc zobaczyłem człowieka z bardzo szerokim nosem, miał dziwne spojrzenie, miałem też irokeza nie zdążyłem się zbytnio przyjrzeć bo trwało to parę sekund i się obraz zaczął przyciemniać. A poza tym zobaczyłem jeszcze jedną twarz na początku której nie umię opisać. Po za twarzami nie widziałem żadnych wydarzeń. Myślę że muszę wykonać rytuał kiedy będzie ciemno na dworze bo robiłem to za dnia mimo że w ciemnym pomieszczeniu to dużo nie zobaczyłem. Ale rytuał jest ciekawy. |
Ras Grass - 2012-04-27 16:10:06 |
Mi najpierw znikła twarz, a za chwilę pojawiła się znowu, Próbowałem wiele razy, ale cały czas to samo. Może ja nie mam poprzedniego wcielenia? |
Gregoria - 2012-06-09 17:52:14 |
Ja początkowo miałam spore problemy, żeby się skupić. Ciągle mnie "wywalało" przy najmniejszym ruchu okiem. Po około 15 minutach dopiero byłam na tyle rozluźniona i skupiona, że mogłam nie przerywać tego "transu". Najpierw rozmazywała mi się twarz częściami, potem cała... Kiedy była sobie taka rozmazana, to pojawiały mi się dwie inne twarze - staruszki (mnóstwo zmarszczek, wąskie usta, dobre oczy - jakby nieco zmęczone); mężczyzny (ciemna karnacja, niemalże czarne oczy, bródka, bardzo groźne spojrzenie.) . Jako, że było już po północy, to przerwałam to, bo byłam w autentycznym szoku, że widzę cudzą twarz, zamiast swojej. Mimo to, że nieco się boję, to zamierzam to dziś powtórzyć, bo móc się lepiej przyjrzeć tym postaciom. |